Sałatki tej nie uświadczycie na stołach w szkockich
domach. Nie jestem też pewna czy ogólnie w brytyjskich domach przygotowuje się
dania z udziałem czerwonej kapusty. Jedynym wyjątkiem są nowe, trendsetterkie,
wersje tradycyjnej sałatki Coleslaw do przygotowania której, coraz częściej, za
sprawą licznych programów kulinarnych, używa się tu czerwonej kapusty.
Dlaczego więc zamieszczam, na tym blogu, przepis na danie
wykonane z tak mało popularnego warzywa? To oczywiste. Sałatka jest obłędnie
smaczna i na dodatek jest to jedno z tych dań, na które recepture zaczerpnęłam
kilka lat temu, z jednego z popularnych na Wyspach programów kulinarnych. Stąd,
też uznałam, że zamieszczenie na nią przepisu będzie jak najbardziej właściwe.
Niestety, nie jestem w stanie sobie przypomnieć kto jest
jego autorem Nigella czy Jamie. Do obu tych kulinarnych guru ono pasuje. Jest
rustykalne -na sposób Jamiego, jak i lekko bałaganiarskie – w stylu Nigelli.
Sałatkę tę chętnie przygotowuje pod koniec lata jak i
przez całą jesień. Doskonale komponuje się z wszelkiego rodzaju daniami
mięsnymi. Szczególnie polecam ją do dań z wołowiny (ja lubię ją w zestawieniu
ze stekiem) jak i dodatek do kaczki i perliczki.
Można ja jeść przez cały rok, nic nie stoi ku temu na przeszkodzie. Kapusty wszelkiego rodzaju i maści są bowiem dostępne w sklepach. To wyłącznie moje kubki smakowe domagają się jej szczególnie w okresie jesiennym.
Na szczęście miejsce, w którym mieszkam, jak na razie,
omija powszechny, w dużych angielskich miastach, problem pustych półek z
warzywami (i nie tylko). Poza tym otaczają mnie ze wszystkich stron farmy,
gdzie z łatwością mogę dostać świeże, uprawiane w Szkocji warzywa.
Przepis na sałatkę jest, bardzo prosty i to niewątpliwie
kolejna jego zaleta. Niewątpliwie jednak największym jej plusem jest fakt, że
jest bardzo smaczna. Jak wszystkie dania, które przygotowuje😊
Składniki:
1 mała lub średniej wielkości czerwona kapusta
Duży pęczek zielonej pietruszki
Sok z 2 cytryn lub 3 łyżki octu jabłkowego i 2 łyżki białego
winegretu (ja użyłam mieszanki octu cedrowego i białego winegretu)
2 małe cebule lub jedna średnia
kilka łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia
Duża szczypta soli i świeżo zmielonego pieprzu do smaku (użyłam
pieprzu czerwonego i kilku ziaren czarnego które roztarłam w moździerzu)
1 mała łyżeczka cukru
Przygotowanie:
Zaczynam od drobnego posiekania kapusty. Posiekaną kapustę
wrzucam do gotującej się osolonej wody. Mieszam i gotuje aż kapusta zmięknie.
Musicie bardzo
tego procesu pilnować. Kapusta musi być andante, nie może się rozgotować. Sałatka
z rozgotowanej kapusty będzie niesmaczna.
Po ugotowaniu kapustę dokładnie odcedzam i po odcedzeniu niezwłocznie polewam ją sokiem z cytryny lub mieszanka octów i dokładnie mieszam.
W trakcie
gotowania kapusta traci swój intensywny fioletowy kolor; sok z cytryny i ocet
nie tylko dodadzą jej smaku, ale również przywrócą jej kolor.
Gdy kapusta ponownie pięknie się zabarwi dodaje pozostałe
składniki; oliwę, drobno posiekana pietruszkę i cebule, dodaje sól, cukier i
dość dużą ilość pieprzu.
Po dokładnym wymieszaniu składników możemy serwować
sałatkę.
Ja uwielbiam ją, gdy jest jeszcze ciepła. Smakuje równie dobrze po ostudzeniu i śmiało możecie przechować ja przez noc w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz