google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Moje szkockie Smaki : dania z soczewicy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania z soczewicy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania z soczewicy. Pokaż wszystkie posty

piątek, 6 maja 2022

Grecka zupa z czerwoną soczewicą.


Kocham Szkocje, jej przyrodę, zabytki i historię, ale zaczynam coraz częściej wyruszać myślami w cieplejsze kraje. Brakuje mi prawdziwej ciepłej wiosny i słonecznego lata. Pogoda w tym roku wyjątkowo źle wpływa na moje samopoczucie, dlatego też wszystko co może mnie wprawić w dobry nastrój jest mile widziane.

A cóż może być lepszego na poprawę samopoczucia niż dobre jedzenie? Z pewnością odpowiecie, że możecie sobie wyobrazić tysiące innych rzeczy. Zapewniam was, że ja również, ale większość nie jest tak szybko osiągalna jak miska dobrej strawy, zwłaszcza, gdy składniki ma się w zasięgu ręki.

Przepis na dzisiejszą zupę znalazłam na jednym z popularnych angielskojęzycznych kanałów na YouTube. Odkryłam, go przez przypadek szukając informacji o francuskich wpływach w szkockiej kuchni. Z pewnością zgłębię ten temat, ponieważ szkocka kuchnia, szczególnie ta dawna, dworska, z chęcią przyswajała francuskie nowinki kulinarne i adaptowała do tutejszych realiów składnikowych i przyprawowych.

Przepis na dzisiejszą zupę wydał mi się banalny i szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się, że osiągnę tak spektakularny efekt używając zaledwie kilku składników. Rozsmakowałam się w jej smaku i jestem obecnie na etapie wypróbowywania kolejnych przepisów pochodzących z tego kanału. Jeśli któryś szczególnie mi zasmakuje to z pewnością się nim z wami podzielę.

sobota, 16 stycznia 2021

Prosta zupa z zieloną soczewicą i sokiem z cytryny


Zima rozgościła się na dobre i w Szkocji, i w Polsce. Niestety nie w rejonie, w którym mieszkam, a przynajmniej nie w miejscu, w którym mieszkam. Z zazdrością oglądam te wszystkie, obficie oprószone śnieżną magią, fotografie zamieszczane przez was na Instagramie i Facebooku. Ja niestety, w tym roku, tylko przez dwa dni cieszyłam się śniegiem. Temperatura utrzymująca się na zewnątrz i jak i długoterminowe prognozy nie wskazują na to, że cokolwiek wkrótce się w tym temacie (zimy) zmieni.

Ale, pogoda i tu potrafi być często bardzo nieprzyjemna. Silny wiejący od morza wiatr i zacinający deszcz potrafią przemrozić człowieka do kości. Po powrocie do domu należy się jakoś rozgrzać. Powiecie, że najlepsza jest na to szklanka gorącej herbaty lub coś mocniejszego. I owszem, ale dla mnie najlepszym sposobem na rozgranie i równocześnie na odzyskanie dobrego nastroju jest zjedzenie miski aromatycznej i pełnej smaków zupy.

Zup, które rozgrzewają i poprawiają nastrój jest w tutejszej kuchni co nie miara, na czele z moim szkockim rosołkiem, czyli Cock-a-leekiesoup, na którą przepis zamieściłam już na tym blogu. Znajdziecie go pod tymlinkiem. Bardzo lubię jej smak i chętnie ją gotuję, ale równocześnie poszukuje nowych smaków i aromatów, dlatego też chętnie sięgam do przepisów z różnych stron świata.

Jednymi z moich ulubionych dań, ostatnio, są te z dodatkiem soczewicy. Jestem na etapie wypróbowywania przepisów z rożnymi jej rodzajami. Jednak najbardziej przypadła mi do gustu ta zielona. Z jej udziałem przygotowuje nie tylko zupy, ale również curry i pierogi (przepis pod tymlinkiem).

Przepis na dzisiejszą zupę wypróbowałam już kilkukrotnie i za każdym razem smakowała obłędnie. Mam nadzieje, że po jej przygotowaniu i wy podzielicie moją opinie.

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Red Lentil Dhal - hinduska 'zupa' z czerwonej soczewicy

Jak z pewnością zauważyliście, sporo na moim blogu jest przepisów kuchni hinduskiej, a poprawniej kuchni owej w brytyjskim wydaniu. Znawcy tematu z wiedzą, że Brytyjczycy często urozmaicali, i nadal to robią, dania indyjskie, dodając do nich własne ulubione przyprawy i składniki. Jednym z takich ‘wynalazków’ jest serwowanie curry z frytkami. Konia z rzędem temu, kto znajdzie mi w tradycyjnej hinduskiej kuchni danie zaserwowane z tym dodatkiem (zamiast ryżu), w stylu Mc Donalds. 
Ale to nie curry i serwowane z nim frytki będą bohaterem dzisiejszego postu. Chociaż  i dzisiejsze danie również pochodzi z Indii.
Na bohatera, a raczej bohaterkę wybrałam hinduską zupę z czerwonej soczewicy i wykonałam ją w sposób jak najbardziej zbliżony do oryginału- Red Lentil Dhal. Jestem przekonana, że znajdzie ona wielu zwolenników, również wśród męskiej części czytelników tego bloga. 

Nazwą Dhal określa się, miedzy innymi, różne zupy przygotowywane z roślin strączkowych, do których należy soczewica. Rośliny owe są jednymi z najważniejszych i zarazem podstawowych produktów spożywczych w krajach Azji Południowej i stanowią ważną część kuchni subkontynentu indyjskiego. 
Dhal w tradycyjnej hinduskiej kuchni spożywa się często z dodatkiem ryżu lub naan bread.

Jak tylko mam możliwość i czas, to do zupy tej przygotowuje chlebek naan z dodatkiem czosnku i kolendry. Tym razem zabrakło mi trochę czasu, ale i również chęci. Poza tym zaplanowałam sobie, że pokaże Wam,w jednym z kolejnych postów, jak przygotować ten hinduski chlebek, w różnych wariantach smakowych.

niedziela, 31 maja 2020

Pierogi z zieloną soczewicą i koperkiem i z nadzieniem z batatów i sera ricotta /Dumplings stuffed green lentils and dill and sweet potatoes and ricotta cheese.


Dzisiejszy post z pewnością by nie powstał, gdyby nie mail wysłany przez Moray College do wszystkich studentów ESOL (cudzoziemców studiujących Angielski)

Poproszono nas o przesłanie zdjęcia potrawy i przepisu na danie, które jest popularne w naszym kraju i które my również chętnie gotujemy w naszych domach. Oczywiście przepis ma być opisany w języku angielskim.

Wybrane przepisy będą zamieszczone na stronach internetowych College i promować kuchnie krajów, z których pochodzą studenci.

Długo biłam się z myślami który z przepisów wybrać. Na czele listy był bigos, żurek, ryba po grecku czy sałatka warzywna. Ostatecznie zwyciężyły pierogi. Dlaczego? Z dwóch głównych powodów. To danie nieodłącznie kojarzy mi się z domem i pierogami, które wykonywała moja babcia i które za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Polski lepi dla mnie mama. To smak mojego dzieciństwa i smak, który tylko gdy tylko o pierogach pomyśle, odczuwam wszystkimi moimi zmysłami.
Nie wiem, jak jest w waszych domach, ale u mnie królują ruskie i z kapustą i leśnymi grzybami. Ruskie jako danie codzienne, te drugie przygotowane częściej przy okazji świat Bożego Narodzenia lub na szczególną prośbę domowników.
Oczywiście nie brakuje również pierogów sezonowych takich jak te z truskawkami, jagodami, śliwkami i innymi owocowymi i warzywnymi nadzieniami.

czwartek, 23 kwietnia 2020

Scottish Red Lentil Soup / Szkocka zupa z czerwonej soczewicy

Zupa ta należy do jednych z najbardziej popularnych dań w Szkocji. W szkockich domach przygotowuje się ją głównie w okresie jesienno-zimowym. Ja nie stosuję się do tej sezonowości i chętnie gotuje ją nawet w ciepłe letnie dni. Chociaż nie mogę wtedy dodać do niej jednego z jej tzw. ‘wykończeniowych’ składników - jarmużu. Nie wpływa to jednak znacząco na smak zupy. Nadal jest bardzo smaczna😊 i zdecydowanie poprawia samopoczucie. Zapewniam was, że o każdej porze roku doskonale sprawdzi się jako polepszacz nastroju i przegoni wszelkie chandry.
Przepisów na jej przygotowanie jest bez liku. W każdym domu przygotowuje się ją inaczej, jeden jednak składnik zawsze pozostaje niezmienny- czerwona soczewica.