Jak z pewnością zauważyliście, sporo na moim blogu jest przepisów
kuchni hinduskiej, a poprawniej kuchni owej w brytyjskim wydaniu. Znawcy tematu
z wiedzą, że Brytyjczycy często urozmaicali, i nadal to robią, dania indyjskie, dodając do nich własne ulubione
przyprawy i składniki. Jednym z takich ‘wynalazków’ jest serwowanie curry z
frytkami. Konia z rzędem temu, kto znajdzie mi w tradycyjnej hinduskiej kuchni
danie zaserwowane z tym dodatkiem (zamiast ryżu), w stylu Mc Donalds.
Ale to nie curry i serwowane z nim frytki będą bohaterem dzisiejszego
postu. Chociaż i dzisiejsze danie również pochodzi z Indii.
Na bohatera, a raczej bohaterkę wybrałam hinduską zupę z czerwonej soczewicy i wykonałam ją w sposób jak najbardziej zbliżony do oryginału- Red Lentil Dhal. Jestem przekonana, że znajdzie ona wielu zwolenników, również wśród męskiej części czytelników tego bloga.
Nazwą Dhal określa się, miedzy innymi, różne zupy przygotowywane z roślin strączkowych, do których należy soczewica. Rośliny owe są jednymi z najważniejszych i zarazem podstawowych produktów spożywczych w krajach Azji Południowej i stanowią ważną część kuchni subkontynentu indyjskiego.
Na bohatera, a raczej bohaterkę wybrałam hinduską zupę z czerwonej soczewicy i wykonałam ją w sposób jak najbardziej zbliżony do oryginału- Red Lentil Dhal. Jestem przekonana, że znajdzie ona wielu zwolenników, również wśród męskiej części czytelników tego bloga.
Nazwą Dhal określa się, miedzy innymi, różne zupy przygotowywane z roślin strączkowych, do których należy soczewica. Rośliny owe są jednymi z najważniejszych i zarazem podstawowych produktów spożywczych w krajach Azji Południowej i stanowią ważną część kuchni subkontynentu indyjskiego.
Dhal w tradycyjnej hinduskiej kuchni spożywa się często z
dodatkiem ryżu lub naan bread.
Jak tylko mam możliwość i czas, to do zupy tej
przygotowuje chlebek naan z dodatkiem czosnku i kolendry. Tym razem zabrakło mi
trochę czasu, ale i również chęci. Poza tym zaplanowałam sobie, że pokaże Wam,w
jednym z kolejnych postów, jak przygotować ten hinduski chlebek, w różnych wariantach
smakowych.
* Do przygotowania dzisiejszego dania użyłam składnika, bez
którego trudno wyobrazić sobie domową hinduską kuchnię. Ale o tym w dalszej części
postu
* * * * * * * * * *
Składniki- porcja dla 4 osób.
400 g czerwonej soczewicy
2 średnie cebule pokrojone w kostkę
3, 4 ząbki czosnku
Puszka pomidorów, bez skórki. Możecie użyć świeżych,
ale bardzo dojrzałych i obranych ze skórki
Łyżeczka kminu rzymskiego
1 łyżeczka kurkumy
1 papryczka chili bird’s eye
½ łyżeczki płatków chili
1 łyżeczka ziaren kopru włoskiego
1 łyżeczka soli
2 liście laurowe
1 łyżeczka garam masala
Garść świeżych liści kolendry do wykończenia dania
600 ml przegotowanej wody
* 2 duże łyżki klarowanego masła /
400 g of lentil purchases
2 medium onions, diced
3, 4 cloves of garlic
A can of tomatoes, peeled. You can use fresh, but very ripe and peeled
A teaspoon of cumin
1 teaspoon turmeric
1 bird's eye chilli pepper
½ teaspoon of chilli flakes
1 teaspoon of fennel seeds
1 teaspoon of salt
2 bay leaves
1 teaspoon garam masala
A handful of coriander leaves to finish the dish
600 ml of boiled water
2 large spoons ghee or vegetable oil
2 medium onions, diced
3, 4 cloves of garlic
A can of tomatoes, peeled. You can use fresh, but very ripe and peeled
A teaspoon of cumin
1 teaspoon turmeric
1 bird's eye chilli pepper
½ teaspoon of chilli flakes
1 teaspoon of fennel seeds
1 teaspoon of salt
2 bay leaves
1 teaspoon garam masala
A handful of coriander leaves to finish the dish
600 ml of boiled water
2 large spoons ghee or vegetable oil
Przygotowanie.
Bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie soczewicy do
tego dania. Trzeba ją bardzo dokładnie wypłukać, najlepiej pod bieżącą wodą.
I. Soczewicę gotuje w osolonej wodzie około 20 minut. Zbieram
z powierzchni powstające szumowiny- białą piane.
II. W garnku / patelni rozgrzewam klarowane masło. Na
rozgrzany tłuszcz wrzucam ziarna kminu rzymskiego, liście laurowe i papryczkę
chili. Smażę przez około 2 minuty.
III. Gdy, kminek uwolni olejki eteryczne i zacznie przepięknie
pachnąć, wrzucam cebule i pokrojony czosnek.
IV. Smaże, aż cebula zmięknie i nabierze lekko brązowego koloru.
V. Wyciągam papryczkę chili. Dla mnie danie będzie dość ostre,
ale jeśli chcecie mieć ostrzejsze to posiekajcie ją na drobne kawałki i dorzucie
do dania.
VI. Do zbrązowianej cebuli dodaje pomidory w puszce.
Wybieram je, ponieważ łatwiej się rozpadają. Mieszam, dodaje kurkumę, płatki
chili i sól. Wszystko ponownie dokładnie mieszam i przykrywam garnek pokrywką.
VII. Smażę przez około 20 minut od czasu do czasu mieszając.
VIII. Po tym czasie dodaje ziarna kopru włoskiego starte
w moździerzu. Mają one przepiękny zapach, trochę zbliżony do anyżu. Zdecydowanie
podkręcają smak dania. Mieszam i smażę przez około 2 minuty.
IX. Do tak powstałego sosu wrzucam ugotowaną soczewice,
Mieszam wszystkie składni i dodaje wodę. Ponownie mieszam i czekam, aż danie
zacznie się gotować.
X. Wyłączam ogień i mogę serwować zupę. Kolendrę dodaje
do każdej miseczki zaserwowanej zupy - osobno, wedle upodobań jedzącego.
Zupa pachnie nieziemsko, a jak smakuje!!!
Nie bójcie się eksperymentować w kuchni i otwórzcie się na
nowe smaki.
Smacznego:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz