O sałatce tej wspominałam już dwukrotnie w poprzednich
postach. W ostatnim obiecałam wam, że przepis na nią przedstawię w najbliższej przyszłości.
Nie spodziewałam się jednak, że ta przyszłość tak szybko ‘nastanie’. Zaledwie dwa dni po przedstawieniu poprzedniego przepisu, pojawiła się kolejna
okazja do ponownego jej zaserwowania.
Sałatka jest bardzo prosta w przygotowaniu, smaczna, można
ją zestawiać z rożnymi daniami, jak również spożywać solo. A co najważniejsze składniki
do jej przygotowania dostępne są w każdym polskim domu. Nie trzeba więc wybierać
się do sklepu po egzotyczne składniki i wydawać fortuny, aby uraczyć się tym ‘buraczanym’,
egzotycznym smakiem.
Być może jej smak jest wielu z was znany. Podobną sałatkę
wykonuje się w moim domu od kiedy sięgam pamięcią i jestem pewna, że i w
waszych domach jest ona również obecna (być może z niewielkimi zmianami i
dodatkami).
Nie wiem, jak trafiła ona do mojej domowej, polskiej kuchni. Ta marokańska, to efekt wyprawy do jednej z
tutejszych rozlicznych restauracyjek. Znalazłam ją w karcie dań i jak się domyślacie,
na stałe zagościła ona na moim stole.
Obie wersje sałatki są równie smaczne, z tą różnicą, że ta przygotowana, od zawsze, w moim domu, należy do tych z gatunku – błyskawicznych; ta marokańska wymaga odpowiedniego ‘odstania’ w lodówce, tak aby wszystkie smaki dobrze się połączyły.
Jak już wspominałam, obie wersje sałatki, doskonale sprawdzą się jako dodatek do wszelkich dań mięsnych (w tym potraw z grilla), ryb i dań wegetariańskich. Ja lubię zajadać się nimi, podobnie jak wieloma innymi sałatkami, solo jedynie z dodatkiem pieczywa czosnkowego lub tostów. Sałatki doskonale komponują się z wszelkimi serami pleśniowymi, a wręcz obłędnie smakują z serem Stilon i Gorgonzola.
SKŁADNIKI:
1 opakowanie ugotowanych buraczków- 300 g (opakowanie
zawiera 4, 5 ugotowanych i obranych ze skóry buraków). Możecie też ugotować świeże
buraki ostudzić i obrać. Ja moje kupiłam w Lidlu.
Sok z 1 średniej cytryny
2 duże ząbki czosnku lub 3 średnie
1 łyżeczka kminu rzymskiego
Sól do smaku i kilka ziaren czarnego pieprzu (lub ½ łyżeczki świeżo
zmielonego pieprzu)
4 łyżki oliwy extra vergine
½ pęczka świeżej pietruszki - listki
Przygotowanie:
Buraki wyciągam z opakowania i odsączam. W opakowaniu
zawsze znajduje się niewielka ilość soku. Następnie kroje je na małą kostkę.
Do moździerza wrzucam kmin rzymski i ziarna czarnego pieprzu. Rozcieram i dodaje drobno posiekany czosnek, oliwę, sok z cytryny i sól. Wszystko dokładnie mieszam i jeśli istnieje potrzeba dodatkowo rozcieram czosnek.
Następnie wylewam tak przygotowany dressing na buraki i dokładnie
mieszam. Odstawiam na godzinę do dwóch do lodówki.
Tuż przed podaniem posypuje natką pietruszki i dokładnie mieszam.
Dzisiaj sałatkę podałam w towarzystwie ziemniaczanych kotletów
z sosem z pieczarek.
Smacznego!!!
fajne.:-)XXX
OdpowiedzUsuńWiem!
Usuń