google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Moje szkockie Smaki : kuchnia hinduska
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia hinduska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia hinduska. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 lutego 2022

Hinduskie, warzywne 'placuszki' Pakora


 

Jak na blog poświęcony (w większości) szkockiej kuchni przystało i w tym roku nie może zabraknąć na nim przepisów na dania hinduskie. Dzisiaj na tapetę wezmę jedno z tzw. street food, czyli potraw przygotowanych i serwowanych przez ulicznych sprzedawców w ich ‘fast foodowych kramach’. Danie to obecnie doświadczyło awansu i jako pyszna przekąska, starter jest podawane w tutejszych hinduskich restauracjach.

Stali czytelnicy moich blogów (MOJA mała SZKOCJA) już się z pewnością przyzwyczaili się do obecności na nich hinduskiej kuchni i moich hinduskich inspiracji. Gdy zamieszkałam na Wyspach zakochałam się w smaku tych potraw zaadaptowanych w tutejszej tradycji kulinarnej. Dla przeciętnego Szkota curry to niemalże potrawa, ze smakiem której, na ustach, przyszedł na świat. Warto tu przypomnieć, że jedno z najpopularniejszych obecnie tikka masala powstało właśnie tu w szkockim Glasgow.

Kuchnia hinduska to jednak nie tylko curry. Potraw i smaków jest w niej niezliczona ilość. Jednym z najbardziej popularnych i również moich ulubionych, jest smak warzywnych placuszków pakora, często podawanych w tutejszych restauracjach pod nazwą pikora.

Pakora w wydaniu warzywnym, jak i ta z kurczaka to jedna z niemalże obowiązkowych przystawek serwowanych tu przed daniem głównym. Z dodatkiem sosów chutney, o różnych smakach, stanowi doskonale wprowadzenie do dania głównego.

środa, 1 września 2021

Jabłkowo -musztardowy chutney w towarzystwie pork chops


Wielokrotnie na tym blogu opisywałam potrawy, które serwowałam z dodatkiem bardzo popularnych na Wyspach sosów chutny. Po siedmiu latach życia w Szkocji nie wyobrażam sobie już bez nich mojej kuchni. Sosy te są dla mnie, podobnie dla Brytyjczyków, ulubionym dodatkiem do wielu dań, również i tych tradycyjnych polskich.

Co to takiego jest chutney i dlaczego jest tak popularny na Wyspach? Obiecuje, że tym razem będę się naprawdę streszczać i zamieszczę jedynie kilka słów wyjaśnienia dla niezorientowanych.

Chutney to rodzaj sosu lub jakby niektórzy powiedzieli dip - u, który od wieków jest integralną częścią kuchni indyjskiej. Podaje się go, w owej kuchni, do wszystkiego, od ryżu basmati, przez chleb naan lub dosa, po dania curry. Jest on bardzo często wykonany na bazie jogurtu z dodatkiem świeżych ziół, owoców i warzyw. Jogurtowe chutney z dodatkiem mięty i kolendry są doskonałym balansem smakowym dla pikantnych potraw.

W Krajach anglosaskich, do których kuchni chutney został zaadaptowany, przede wszystkim w UK i w USA, popularność zyskały sosy przygotowywane z cierpkich owoców i warzyw z dodatkiem charakterystycznych dla kuchni hinduskiej przypraw. I tak chutney uzyskał postać czegoś pomiędzy dżemem, smakołykiem i galaretką. Sosy te wykonuje się tu z dodatkiem octu i brązowego cukru.

niedziela, 18 lipca 2021

Curry z ciecierzycą i szpinakiem

 


Kilka tygodni temu rozpływałam się nad smakiem dania, które jadłam w nowo otwartej hinduskiej restauracji w Forres (w poście zamieszczonym na tym blogu, jak również na moim drugim blogu Moja mała Szkocja). Smakowite połączenie szpinaku i ciecierzycy w oprawie pachnących i przyjemnie rozgrzewających przypraw.

Smak tej potrawy tak bardzo zapadł mi w pamięci, że postanowiłam poszukać na nią przepisu. Dość długo przeszukiwałam anglojęzyczne blogi kulinarne i kanały na YouTube, ale jedyną potrawą, która była zbliżona poszukiwanego przeze mnie dania, było curry z ciecierzycy i jarmużu.

 Autorka tego przepisu, hinduska ubodzona i wychowana na Wyspach, przedstawiła przepis na tradycyjne curry z ciecierzycy, które przygotowuje się od pokoleń w jej domu. Połączyła je z popularnym w Zjednoczonym Królestwie warzywem – jarmużem.

Uznałam więc, że jako bazę mojego przepisu mogę użyć również curry z ciecierzycy i dodać do niego szpinak. Efekt smakowy przekroczył moje oczekiwania. Moja potrawa niczym nie ustępowała smakowi dania z hinduskiej restauracji w Forres.

Ciecierzyca większości z was kojarzy się z bardzo popularnym na całym świecie humusem, ale jej zastosowanie w kuchni jest dużo szersze. Nie przedstawiłam na tym blogu wielu dań z jej udziałem, ale w mojej codziennej kuchni gości ona, podobnie jak soczewica, bardzo często. Ostatnio z nadzieniem z cieciorki, czerwonej cebuli i koperku ugotowałam pierogi. Były naprawdę pyszne. Przepis na nie z pewnością tu zamieszczę. Najczęściej jednak używam jej we wszelkiego rodzaju sałatkach lub zastępuje zielony groszek jako dodatek do tradycyjnego brytyjskiego obiadu.

niedziela, 6 czerwca 2021

Bombay Aloo - hinduskie ziemniaczane curry


Przepis na dzisiejsze danie inspirowany jest moją ostatnią, a zarazem pierwszą po lockdownie, wizytą w hinduskiej restauracji. Obiecałam wam, że opublikuje recepturę na tę potrawę na początku tygodnia, ale w dalszym ciągu nie potrafię wrócić do rytmu sprzed pandemii. Jakoś nie mogę się ogarnąć i być, jak to się tutaj mówi, multitasking. Obiecuje się poprawić i wrócić do dawnego rytmu, ale proszę nie trzymajcie mnie zbyt mocno za słowo 😊

Mogę was jednak zapewnić, że dzisiejszy wstęp do przepisu nie będzie zbyt długi. Postaram się w nim zawrzeć tylko niezbędne, dla smakoszy hinduskiej kuchni, wskazówki i informacje.

Przede wszystkim należy się wam mała, krótka notka na temat Bombay Aloo, a dokładniej wzmianka o pochodzeniu tego dania.

Nie ma jasności co do tego czy przepis na ziemniaki z Bombaju jest wynalazkiem hinduskich kucharzy. Niektórzy twierdzą, że korzeni tego dania należy szukać na Goa, gdzie ziemniaki zostały sprowadzone do Indii. Według innej, równie popularnej, teorii jest to głównie brytyjskie danie, które zostało stworzone w celu zanglicyzowania indyjskiej kuchni.

Jedno jest pewne, Bombay Aloo podbiły kuchnię hinduską. Są również obowiązkowym daniem w menu hinduskich restauracji na całych Wyspach. Dla mnie najważniejsze jest jednak to, że bez trudu mogę je przygotować w domu i że danie to zawsze mi wychodzi i smakuje jak w z najlepszej British Indian restaurant.

piątek, 20 listopada 2020

Cucumber Raita i Banana Sambal


Z pewnością wielu z was zauważyło, że ostatnio zamieszczam mniej postów na blogu. Nie wynika to absolutnie z braku pomysłów na nowe dania i tym samym nowe posty. Wręcz przeciwnie, mój notatnik wręcz ‘puchnie’ od przepisów. Problemem jest, jak zwykle, czas. Zmieniłam prace i musze się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Szkoleń i sprawdzania wiedzy jest w nowym miejscu bez liku. Inny jest też zupełnie zakres obowiązków, od tego który miałam w poprzedniej pracy. Jeśli do tego dołożycie trochę ‘rozstrzelony’, grafik, przygotowywany z tygodnia na tydzień, to sami widzicie, że często trudno coś zaplanować a tym bardziej napisać post na bloga.

Nie oznacza to, że przestalam gotować i przestawiłam się wyłącznie na dania na wynos lub gotowe fast foody ze sklepu. Nadal gotuje i staram się przestrzegać dobrze zbalansowanej diety. Nie mam jednak zupełnie czasu na obfotografowywanie i opisywanie nowych dań. Mam nadzieje, że wkrótce się to unormuje i będę mogła wrócić do dawnego rytmu. Prowadzenie tego bloga, jak również tego poświęconego Szkocji (MOJA mała SZKOCJA) bardzo mnie relaksuje.

Wracając jednak do meritum. Dzisiejszy post poświęcam moim ulubionym dipom z kuchni hinduskiej, które często przygotowuje jako dodatek do curry lub innych pikantnych potraw, takich chociażby jak warzywna pakora.

Nic nie stoi jednak na przeszkodzie abyście sosów tych użyli jako dodatek do innych, niekoniecznie hinduskich, mięsnych lub warzywnych potraw.

środa, 11 listopada 2020

Indyjska sałatka cebulowa /Indian onion salad


Czasy są takie, że każdy z nas, myślących ludzi, stara się chronić siebie, swoich bliskich przed tym okropnym wirusem. Obsesyjne mycie rąk, maseczki, ‘kwarantanna’ produktów kupionych w sklepie; od jajek poczynając na butach kończąc. 

Ale nie ma co marudzić. Trzeba się do tej sytuacji dostosować i oczywiście siebie z nią na różne sposoby radzić. Przede wszystkim uważać i przestrzegać reguł i obostrzeń.

Ja namawiam was ponadto do suplementacji, czyli zażywania odpowiedniej dawki witamin i minerałów, tak aby wytworzyć osłonę immunologiczna w naszym organizmie. Ale zamiast biec do apteki i kupować kolejne opakowania witamin, lepiej udać się do pobliskiego warzywniaka i zaopatrzyć się w produkty w owe witaminy i minerały obfitujące.

Ja w tym okresie roku szczególnie upodobałam sobie dania bogate w witaminę C oraz obfitujące w składniki uodporniające. Na moim stole gości, w tym czasie, zupa z imbirem oraz potrawy z dużą ilością czosnku i cebuli.

I to właśnie cebula, a dokładnie cebulowa sałatka, będzie bohaterką mojego dzisiejszego postu.

poniedziałek, 14 września 2020

Vademecum hinduskiej kuchni- Masala, garam masala & curry


Każdy kto lubi gotować, z pewnością poszukuje inspiracji w kuchniach całego świata. Zapoznaje się z przyprawami, lokalnymi produktami i daniami polecanymi przez miejscowych mistrzów garnka i patelni. Ja również tak czynie. Dlatego też, dzisiejszy post poświęcony będzie mojej inspiracji kuchnią hinduską, która w Szkocji, jak również na całych Wyspach, jest od wielu lat bardzo popularna. Jednak nie przedstawię wam przepisu na konkretne curry, pikorę, czy też indyjskie słodkości. Zacznę od podstaw, co powinnam była uczynić, wraz z pierwszym przepisem, na potrawę z owej kuchni, którą na tym blogu przedstawiłam.

Pokażę, wam w możliwie najprostszy sposób, jak zrobić bazowy sos do większości potraw typu curry – masala. Jakich przypraw użyć, aby skomponować własną garam masala i zajmę się też samym curry - tym w proszku. Mam nadzieje, że pozwoli to wszystkim uporządkować wiedze i bardziej oswoić się z tym wciąż egzotycznym, dla wielu, tematem. Przekonacie się, że dania kuchni indyjskiej są proste do wykonania i można się ich łatwo nauczyć, jeśli zna się podstawy. Zapewniam was, że po lekturze tego postu będziecie mogli zaskoczyć swoich bliskich i przygotować im prawdziwą hinduską ucztę.

sobota, 8 sierpnia 2020

Hinduski kremowy deser alla panna cotta (Bhapi Doi)

Lato, upalne jak w tym roku, to najlepszy czas na desery, szczególnie te zimne i z sezonowymi owocami. Dzisiejszy deser w kraju, z którego pochodzi i w którym, na większości jego obszaru, upalne dni są na porządku dziennym, przygotowuje się głównie z malinami, na które sezon właśnie się teraz kończy. Ja jednak wole go z dodatkiem czerwonych porzeczek lub agrestu. Doskonale też smakuje z dodatkiem jeżyn, na które, z kolei, sezon się zaczyna. W tym tygodniu jednak nie miałam w planach wyjazdu na farmę, gdzie zazwyczaj zbieram moje owoce i dlatego też ograniczyłam się do zakupu, w pobliskim warzywniaku, organicznych borówek amerykańskich i z nimi przygotowałam dzisiejszy hinduski deser Bhapi Doi.
 Jak z pewnością zauważyliście wiele z moich postów na blogu poświeciłam kuchni hinduskiej. Zastanawiacie się z pewnością jak to się ma do Szkocji, a tym bardziej do szkockich smaków. Ano ma się i to bardzo!
Ci z was, którzy śledzą mój blog, z pewnością zapoznali się z krótką historią jej bytności na tych ziemiach. Pisałam o tym również w zeszłym roku na moim drugim blogu MOJA mała SZKOCJA.

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Red Lentil Dhal - hinduska 'zupa' z czerwonej soczewicy

Jak z pewnością zauważyliście, sporo na moim blogu jest przepisów kuchni hinduskiej, a poprawniej kuchni owej w brytyjskim wydaniu. Znawcy tematu z wiedzą, że Brytyjczycy często urozmaicali, i nadal to robią, dania indyjskie, dodając do nich własne ulubione przyprawy i składniki. Jednym z takich ‘wynalazków’ jest serwowanie curry z frytkami. Konia z rzędem temu, kto znajdzie mi w tradycyjnej hinduskiej kuchni danie zaserwowane z tym dodatkiem (zamiast ryżu), w stylu Mc Donalds. 
Ale to nie curry i serwowane z nim frytki będą bohaterem dzisiejszego postu. Chociaż  i dzisiejsze danie również pochodzi z Indii.
Na bohatera, a raczej bohaterkę wybrałam hinduską zupę z czerwonej soczewicy i wykonałam ją w sposób jak najbardziej zbliżony do oryginału- Red Lentil Dhal. Jestem przekonana, że znajdzie ona wielu zwolenników, również wśród męskiej części czytelników tego bloga. 

Nazwą Dhal określa się, miedzy innymi, różne zupy przygotowywane z roślin strączkowych, do których należy soczewica. Rośliny owe są jednymi z najważniejszych i zarazem podstawowych produktów spożywczych w krajach Azji Południowej i stanowią ważną część kuchni subkontynentu indyjskiego. 
Dhal w tradycyjnej hinduskiej kuchni spożywa się często z dodatkiem ryżu lub naan bread.

Jak tylko mam możliwość i czas, to do zupy tej przygotowuje chlebek naan z dodatkiem czosnku i kolendry. Tym razem zabrakło mi trochę czasu, ale i również chęci. Poza tym zaplanowałam sobie, że pokaże Wam,w jednym z kolejnych postów, jak przygotować ten hinduski chlebek, w różnych wariantach smakowych.

piątek, 31 lipca 2020

Chicken jalfrezi curry


Każdy, kto choć raz odwiedził indyjskie restauracje na Wyspach, z pewnością widział w menu, lub też spożywał, jalfrezi curry. Poza Chicken Tikka Masala, jalfrezi curry jest jednym z najczęściej zamawianych, przez miłośników hinduskiej kuchni, w całej Wielkiej Brytanii.

Większość curry, które przygotowuje się w tych restauracjach, pochodzi - przynajmniej z nazwy - z Indii, Pakistanu czy Bangladeszu. Te dwa ostatnie kraje do 1947 roku były częścią znacznie większych Indii.

Pochodzenie jalfrezi jest jednak trochę niejasne. Istnieje legenda, że danie to ​​zostało wynalezione przez pewnego lorda Marcusa Sandysa (znanego wśród wyższej klasy jako Sands), w czasie, gdy był on gubernatorem stanu Bengal. Ten sam lord jest również uznawany za wynalazcę sosu Worcestershire, bez którego Brytyjczycy nie wyobrażają sobie swojej współczesnej kuchni. W historii tej jest jednak pewna dość duża nieścisłość - nigdy bowiem nie było żadnego gubernatora Bengalu o imieniu Sandys oraz to, że ten dżentelmen nigdy, jak stwierdzono, nie udał się do Indii. Pewne jest tylko w niej to, że istniał.

sobota, 4 lipca 2020

Kurczak Bhuna / Chicken Bhuna Curry


To kolejny przepis dla miłośników Curry, z dodatkami takimi jak kurczak, wołowina, wieprzowina lub ryba. Bhuna to nie tylko nazwa dania, ale przede wszystkim to nazwa sposobu gotowania, gdzie wszystkie przyprawy są delikatnie smażone w dużej ilości oleju, tak aby wydobyć ich smak. Mięso lub ryba nie są wcześniej marynowane, a bezpośrednio dodawane do już gotowego sosu, pełnego aromatycznych przypraw, a następnie gotowane we własnych sokach. Smak dania wydobywa wszystkie aromaty i głębie użytych przypraw, ale bardzo redukuje się w trakcie tego procesu ilość sosu. Danie to, w przeciwieństwie do innych rodzajów curry, często ‘skapanych’ w aksamitnych sosach, jest bardzo gęste.

Ci z was, którzy są bywalcami hinduskich restauracji lub hinduskich fast foodów z pewnością je kojarzą – dobrze przyprawione curry z gęstym sosem często przyozdobione smażoną zieloną papryką i posiekaną czerwoną cebulą.

piątek, 19 czerwca 2020

Ryż cytrynowy / Lemon rice

Dla mnie to rodzaj dania, który Brytyjczycy często określają mianem ‘comfort food’. Miseczka cytrynowego ryżu o kolorze wschodzącego słońca to samo szczęście na talerzu! Doskonale sprawdza się jako samodzielny posiłek, jak również jako dodatek do ryby lub kurczaka.  Przygotowanie takiego ryżu może też być początkiem Waszej kulinarnej przygody z kuchnią hinduską. Danie to możecie potraktować również jak test na to, czy takie smaki przypadną wam do gustu (jeśli wcześniej nie próbowaliście takiej kuchni).

Przepis, który dzisiaj przedstawiam jest bardzo prosty w wykonaniu, a co najważniejsze wszystkie składniki potrzebne do jego przygotowania dostępne są w każdym sklepie. Z całą pewnością znajdziecie je w Lidlu, Aldi Biedronce, czy też w innym dyskoncie.

wtorek, 5 maja 2020

Chicken tikka masala recipe - przepis na szkockie curry.

Jakie jest wasze pierwsze skojarzenie ze słowem ‘curry’? Z pewnością wielu z was na myśl przychodzą pełne zapachów i egzotycznych smaków Indie. Kierunek, w którym wędrują wasze myśli jest jak najbardziej prawidłowy, albowiem Indie to ojczyzna tego dania. Jest jednak mały wyjątek. I z pewnością nie zdziwi was fakt, że ten wyjątek dotyczy Szkocji. 
Wszyscy którzy śledzą mój drugi blog MOJA mała SZKOCJA, z pewnością czytali post poświęcony kuchni hinduskiej w Szkocji. Jeśli nie, to wpis znajdziecie pod tym linkiem.
Nadmienię jedynie, że po Birmingham, które przez lata uchodziło za stolicę kuchni hinduskiej w UK, pałeczkę pierwszeństwa przejęło Glasgow. To tu, w jednej z restauracji Shish Mahal, otwartej w 1964 roku, stworzone zostało danie, które należy obecnie do najbardziej znanych i najchętniej zamawianych hinduskich take away w Szkocji, jak również na całych Wyspach - curry tikka masala. Miejsce to i jego właściciel zostało przedstawione w serii filmowej Secret Scotland, w odcinku poświęconemu szkockiemu Glasgow. Więcej znajdziecie klikając w ten link.