Większość z Was z pewnością myśli już o zbliżających się Świętach;
zastanawia się nas zakupem prezentów i nad menu na świąteczny stół. Ja wręcz przeciwnie,
z utęsknieniem czekam na lato i tęsknie spoglądam na kartki z kalendarza i wspominam
minione wakacje. W moim ogrodzie ciągle dojrzewają maliny i poziomki. Wprawdzie
nie są już tak słodkie i soczyste jak te w lecie, ale miło jest sobie czasami coś
uszczknąć z krzaka i przypomnieć sobie ulubione smaki.
Przepis na dzisiejszą zupę, choć przygotowany z
jesiennych warzyw, to kolorami i smakami przypomina minione lato. Warzywa, których
do przygotowania dzisiejszej zupy użyłam, są niemal identyczne jak te, których używam
do przygotowania mojej pachnącej latem i południowym słońcem – Minestrone. Podobny
jest też sam sposób przygotowania zupy.
Jednak jak na szkocki przepis przystało, do jej przygotowania użyłam por, który króluje w tutejszej kuchni, jak równie popularny tu, a niemalże nieobecny w kuchni polskiej, pasternak. Warzywa te, jak również pozostałe są, w dzisiejszym przepisie, jedynie tłem dla kapusty, która gra, w dzisiejszym daniu, główną role.