google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Moje szkockie Smaki : maja 2022

wtorek, 17 maja 2022

Shakshuka

 


Zapachniało wiosną. Pogoda wyraźnie się poprawia i ciepłe, słoneczne dni zaczynają górować nad tymi pochmurnymi i deszczowymi. Wraz z przypływem ciepłego powietrza nabieram apetytu na dania lekkie, bezmięsne i pachnące słońcem.

Kuchnia szkocka ma dla mnie jeden wielki minus – brakuje w niej nowalijek jak i soczystych dojrzewających w pełnym solarze warzyw i owoców. Dlatego przygotowanie tu wszystkich potraw z ich udziałem nastręcza czasami dużych trudności, zwłaszcza gdy ma się ochotę na świeżą sałatę i soczyste pomidory. Ma za to jeden niewątpliwie duży plus, jak cała kuchnia brytyjska, o czym już wielokrotnie tu pisałam; chętnie przyswaja smaki i zapachy kuchni z całego świata i jest otwarta na odkrywanie nowych.

W każdym, nawet najmniejszym, sklepiku jest regalik z egzotycznymi przyprawami, ziołami i komponentami sosów, jakich często trudno szukać w wyspecjalizowanych polskich marketach.

Przepis na dzisiejsze danie, chociaż jego nazwa brzmi egzotycznie, na szczęście nie wymaga użycia egzotycznych, przynajmniej z perspektywy polskiej kuchni, przypraw. W Polsce mamy też tę przewagę, że tak jak Brytyjczycy, nie musimy, przynajmniej w okresie letnim, importować doskonałych i pachnących pomidorów czy też papryki.  Warzywa dobrej jakości sprowadzone są, na Wyspy, z południa Europy lub północnej Afryki; głównie z Maroka i Egiptu.

piątek, 6 maja 2022

Grecka zupa z czerwoną soczewicą.


Kocham Szkocje, jej przyrodę, zabytki i historię, ale zaczynam coraz częściej wyruszać myślami w cieplejsze kraje. Brakuje mi prawdziwej ciepłej wiosny i słonecznego lata. Pogoda w tym roku wyjątkowo źle wpływa na moje samopoczucie, dlatego też wszystko co może mnie wprawić w dobry nastrój jest mile widziane.

A cóż może być lepszego na poprawę samopoczucia niż dobre jedzenie? Z pewnością odpowiecie, że możecie sobie wyobrazić tysiące innych rzeczy. Zapewniam was, że ja również, ale większość nie jest tak szybko osiągalna jak miska dobrej strawy, zwłaszcza, gdy składniki ma się w zasięgu ręki.

Przepis na dzisiejszą zupę znalazłam na jednym z popularnych angielskojęzycznych kanałów na YouTube. Odkryłam, go przez przypadek szukając informacji o francuskich wpływach w szkockiej kuchni. Z pewnością zgłębię ten temat, ponieważ szkocka kuchnia, szczególnie ta dawna, dworska, z chęcią przyswajała francuskie nowinki kulinarne i adaptowała do tutejszych realiów składnikowych i przyprawowych.

Przepis na dzisiejszą zupę wydał mi się banalny i szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się, że osiągnę tak spektakularny efekt używając zaledwie kilku składników. Rozsmakowałam się w jej smaku i jestem obecnie na etapie wypróbowywania kolejnych przepisów pochodzących z tego kanału. Jeśli któryś szczególnie mi zasmakuje to z pewnością się nim z wami podzielę.