google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Moje szkockie Smaki : Grecka zupa z czerwoną soczewicą.

piątek, 6 maja 2022

Grecka zupa z czerwoną soczewicą.


Kocham Szkocje, jej przyrodę, zabytki i historię, ale zaczynam coraz częściej wyruszać myślami w cieplejsze kraje. Brakuje mi prawdziwej ciepłej wiosny i słonecznego lata. Pogoda w tym roku wyjątkowo źle wpływa na moje samopoczucie, dlatego też wszystko co może mnie wprawić w dobry nastrój jest mile widziane.

A cóż może być lepszego na poprawę samopoczucia niż dobre jedzenie? Z pewnością odpowiecie, że możecie sobie wyobrazić tysiące innych rzeczy. Zapewniam was, że ja również, ale większość nie jest tak szybko osiągalna jak miska dobrej strawy, zwłaszcza, gdy składniki ma się w zasięgu ręki.

Przepis na dzisiejszą zupę znalazłam na jednym z popularnych angielskojęzycznych kanałów na YouTube. Odkryłam, go przez przypadek szukając informacji o francuskich wpływach w szkockiej kuchni. Z pewnością zgłębię ten temat, ponieważ szkocka kuchnia, szczególnie ta dawna, dworska, z chęcią przyswajała francuskie nowinki kulinarne i adaptowała do tutejszych realiów składnikowych i przyprawowych.

Przepis na dzisiejszą zupę wydał mi się banalny i szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się, że osiągnę tak spektakularny efekt używając zaledwie kilku składników. Rozsmakowałam się w jej smaku i jestem obecnie na etapie wypróbowywania kolejnych przepisów pochodzących z tego kanału. Jeśli któryś szczególnie mi zasmakuje to z pewnością się nim z wami podzielę.


Kuchnia grecka nie jest w Szkocji tak popularna jak indyjska, chińska czy też meksykańska. Restauracje ją serwujące możecie znaleźć jedynie w dużych miastach. Jednak kilka greckich przepisów skradło serca Szkotów i chętnie przygotowywaną je w swoich domach. Bardzo popularny jest tu gyros z kurczaka jak również ryba przygotowywana na grecką modłę. Tak popularne tu ryby jak dorsz czy haddock doskonale się do tego dania nadają. Przepis na rybę, rodem z wysp greckich, jest obecnie w opracowaniu i zapewniam was, że niebawem zamieszczę go na blogu.

Wróćmy jednak do naszej zupy. Przygotowanie jej zajęło mi 40 minut, włączając w to pokrojenie wszystkich składników. Jest to więc jedna z tych potraw, która szybko przygotujecie po powrocie z pracy. Przepis nieznacznie zmodyfikowałam przez dodanie jednego składnika- świeżych liści lubczyka.

Składniki:

1 duża cebula

3 średnie marchewki

3 ząbki czosnku

1 puszka posiekanych pomidorów

1 i ½ szklanki czerwonej soczewicy.

1 do 1 i ½ litra bulionu warzywnego (przygotowany z kostek bulionowych)


3 łyżki oliwy extra vergin

Świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny

1 pęczek pietruszki

Garść liści mięty

Lubczyk- ja użyłam dwie spore gałązki

2 liście laurowe – ja użyłam świeżych

Suszone oregano – 1 łyżeczka

Zmielony kmin rzymski – 1 łyżeczka

Suszony rozmaryn – łyżeczka lub kilka drobno posiekanych listków świeżego


½ łyżeczki ostrej papryki lub płatków chili

Sól i pieprz do smaku

Kilka gram sera feta do wykończenia zupy i kilka kropel oliwy również do jej wykończenia


Przygotowanie:

Zaczynam od obrania marchwi i cebuli i pokrojenia w drobną kostkę.

Siekam też ząbki czosnku i wszystkie świeże zioła.


Do garnka wlewam oliwę, rozgrzewam na średnim ogniu i wrzucam cebule. Gdy cebula się zeszkli dodaje marchew, po wymieszaniu, wrzucam posiekany czosnek i świeże liście rozmarynu i dodaje przyprawy- oregano, zmielony kmin rzymski i ostrą paprykę

Następne w kolejności są posiekane pomidory w puszce.


Po wymieszaniu pomidorów z pozostałą zawartością garnka dolewam bulion około 1 i ½ litra.

Po dodaniu bulionu, do garnka wrzucam czerwoną soczewice, którą wcześniej moczyłam około 15 minut w letniej wodzie, a następnie dokładnie przepłukałam pod bieżącą wodą.  

Wszystko dokładnie mieszam i wrzucam posiekane liście lubczyka, 2 liście laurowe i dodaje sól i pieprz.


Mieszam i przykrywam pokrywką. Gotuje 20 minut na średnim ogniu.

Po tym czasie do zupy dodaje posiekaną miętę i większość posiekanej pietruszki (zostawiam niewielka ilość do dekoracji). Wyciskam sok z cytryny.

Mieszam i wyłączam ogień pod garnkiem.

Zupę możecie podać w takiej postaci, ale możecie również użyć bledera ręcznego i uzyskać kremową konsystencję. Wcześniej oczywiście trzeba wciągnąć z garnka liście laurowe.

Po zblendowaniu zupa gotowa jest do serwowania.


Przelewam ją do misek lub talerzy, oprószam serem feta i polewam oliwą.  

Zupa jest przepyszna. Na stałe włączyłam ją do moich codziennych posiłków.


Zachęcam was do wypróbowania przepisu!



1 komentarz: