Gołąbki to jedno z tych dań,
które nigdy mi się nie znudzi i jednocześnie jedno z tych, za których ‘polskim’
smakiem tęsknie. Pisze tęsknie, bo najlepsze robi moja mama, a od ponad roku z
wiadomych względów nie byłam w Polsce i nie miałam okazji się nimi delektować.
Z przepisem na gołąbki
jest tak jak z rosołem. W każdym domu jest na nie inny patent. W moim
przygotowuje się je z kaszy gryczanej (rzadziej z ryżu), mięsa i grzybów, Oczywiście
z dodatkami takimi jak cebulka, sól i pieprz. Podaje się je najczęściej z sosem
grzybowym, sporadycznie z pomidorowym. Większość członków rodziny po prostu
woli ten pierwszy. Ja stawiam je na równi. W moich gołąbkach zazwyczaj jest tak
dużo grzybów- najczęściej pieczarek, że smak sosu nie czyni większej różnicy.
Co więcej uważam, że sos pomidorowy dodaje im dodatkowego wymiaru. Poza tym śmiało
mogę go skomponować z jeszcze jednym dodatkiem- moim ulubionym serem cheddar. Tak,
tak dobrze przeczytaliście. Dodaje do gołąbków ser cheddar. To taka moja mała
innowacja. Ja po prostu lubię łączyć w mojej kuchni nieoczywiste smaki. Chociaż
w przypadku połączenia sera cheddar i sosu pomidorowego nie ma chyba nic
bardziej oczywistego.
‘Nieoczywistych’ smaków
w moich gołąbkach jest więcej, ale o tym dowiecie się w dalszej części postu.
W Szkocji nauczyłam się regularnie
jeść pęczak. Jest on w tutejszej kuchni bardzo popularny. Dodaje się go między
innymi do jednej z najbardziej znanych szkockich zup Scotch Broth.
Po tym wstępie, z pewnością już się domyślacie, że kasza ta znalazła się w moim dzisiejszym przepisie na gołąbki. Jednak mieszam ją z kaszą jęczmienną, tak aby farsz był bardziej zwięzły. Zazwyczaj mięso dodaje mu spoistości, ale ja mój farsz przygotowuje bez dodatku mięsa.
Składniki:
1 mała kapusta - Savoy
Cabbage
1 woreczek kaszy jęczmiennej
½ szklanki pęczaku
500 g pieczarek
1 pęczek spring onion
1 łyżeczka wędzonej
papryki
1 opakowanie passaty
pomidorowej lub 1 puszka posiekanych pomidorów
20 g sera cheddar (lub więcej)
3 łyżki oleju roślinnego
Sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie:
Jak już wielokrotnie piałam na tym blogu jestem przeciwnikiem używania ryżu i wszelkiego rodzaju kasz, w woreczkach. Niestety nie mieszkam w Polsce i często trudno kupić mi kasze luzem. Dlatego też użyłam tej w woreczku. Pęczak za to jest tu dostępny powszechnie luzem. Kasze jęczmienną gotuje wg wskazówek na opakowaniu. Pęczak gotuje się nieco dłużej (wcześniej należy go dobrze opłukać). Po ugotowaniu odlewam resztki wody, przykrywam garnek pokrywką na około 20 minut. Polepszy to smak kaszy.
Kapustę gotuje w
tradycyjny sposób.
Na patelni rozgrzewam olej i wrzucam posiekaną spring onion. Mieszam i smarze przez minutę. Następnie dodaje pokrojone pieczarki. Ponownie mieszam i smarze aż grzyby zmiękną. Dodaje sól i świeżo zmielony pieprz. Gdy pieczarki są gotowe dodaje do nich wędzoną paprykę.
W misce łącze kasze i
pieczarki i farsz są gotowy.
Liście kapusty są dość małe.
W jednym mieści się około 1i ½ łyżki farszu.
Zwinięte gołąbki umieszczam w naczyniu żaroodpornym, na dno, którego wcześniej wylewam niewielką ilość passaty pomidorowej. Resztę passaty wylewam na ułożone w naczyniu gołąbki. Naczynie przykrywam i wkładam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 45 minut. Po tym czasie wyciągam gołąbki, oprószam je serem cheddar i wkładam ponownie gołąbki do piekarnika, bez pokrywki, na 5 minut, tak aby ser dobrze się rozpuścił i danie jest gotowe.
Gołąbki przekładam na
talerze i posypuje dodatkową ilością sera.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz