Jesień to okres, kiedy w mojej kuchni dominują wszelkiego
rodzaju zapiekanki czy też pieczonki z sezonowych warzyw. Bazą większości z
nich są ziemniaki, wszelkich odmian i rodzajów. Uwielbiam zapach pieczonych ziemniaków
i innych warzyw obficie okraszonych ziołami i przyprawami. Dania z nich
wykonane, są dla mnie, kwintesencją jesiennej kuchni - sycące, pachnące i rozgrzewające.
Warzywne zapiekanki doskonale sprawdzają się jako posiłek
o różnych porach dnia. Gdy za oknem jest szaro, a pogoda nie zachęca do spacerów,
ciepłe, odpowiednio doprawione danie może dostarczyć nieocenionych wrażeń, nie
tylko kulinarnych.
Pieczone ziemniaki to jeden z popularniejszych na Wyspach domowych fast foodów. O jego historii możecie poczytać na jednym z opublikowanych na tym blogu postów. (link) Znajdziecie tam również przepis na pieczone ziemniaki w wersji, jak bym to określiła, tradycyjnej. Por to z kolei jedno z najpopularniejszych warzyw w Szkockiej kuchni. Dodaje się go niemal do wszystkiego.
Dzisiejszy przepis jest inspirowany daniem, które w
jednym z tutejszych programów kulinarnych przedstawił James Martin.
Zmodyfikowałam go nieco i tak powstała moja wersja
pieczonych ziemniaków w porowo kremowym sosie.
Danie to jest bardzo proste w przygotowaniu, nie jest czasochłonne
i trochę dekadenckie 😊
1 duży por
4 średnie pieczone ziemniaki
250 ml gęstej słodkiej śmietany, bardzo gęstej tzw. extra
thick double cream
¼ kostki masła
2 łyżki oleju roślinnego
Sól i dość duża ilość pieprzu do smaku – ja użyłam 2 łyżeczki ziaren czerwonego pieprzu i kilka ziaren czarnego.
Około 70 g różnych serów- użyłam sera Stilton, sera parmezan
i sera cheddar z dodatkiem czerwonego wina. Takie sery miałam w lodówce. W
przypadku serów pozostawiam wam zupełną dowolność.
Opcjonalnie kilka gałązek tymianku
Przygotowanie:
Zaczynam od umycia i pokrojenia pora. Pokrojony por wrzucam na patelnie na której wcześniej rozpuściłam masło z dodatkiem oleju roślinnego. Smażę na średnim ogniu, aż por się zeszkli dodając zmieloną sól i roztarty w moździerzu pieprz.
W międzyczasie do mikrofalówki wkładam ziemniaki-
specjalna odmianę nadającą się do pieczenia. Wcześniej nakłuwam je widelcem.
Ziemniaki, przykryte listkiem ręcznika papierowego, w mikrofalówce piekę przez około 10 minut. Można je również upiec w piekarniku, ale trwa to znacznie dłużej. Kiedy przygotowuje moje ziemniaki w tradycyjnej postaci wkładam je czesciowo do mikrofalówki i ‘dopiekam’ w piekarniku.
W przypadku tego dania zależy mi na czasie, dlatego też używam
jedynie mikrofalówki.
‘Upieczone’ ziemianki kroje w ćwiartki i układam w naczyniu do zapiekania.
Do duszącego się na patelni pora dodaje śmietanę i dokładnie mieszam. Pozostawiam na ogniu przez kolejne 3 minuty.
Po tym czasie gesty sos przekładam na ziemniaki, tak aby dokładnie pokrył każdy z kawałków. Następnie danie posypuje serami. Stilton kruszę ręcznie, Parmezan i cheddar ścieram na tarce z drobnymi oczkami.
Na wierzchu układam kilka gałązek tymianku. Tak przygotowana pieczonkę wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 20 minut.
Sery rozpuszczają się i wtapiają w porowy sos a tymianek
oddaje daniu swój smak.
Danie jest gotowe do zaserwowania. Pachnie cudnie, a jak
smakuje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz