Pulpeciki mięsne z makaronem spaghetti
To jedno z najpopularniejszych dań obiadowych na Wyspach.
Stanowią stałą, podobnie jak większość zaprezentowanych na tym blogu zup,
pozycję w menu szkolnych stołówek. Wydawałoby się, że z tak ‘szkolnego’ posiłku
nie można ‘wyczarować’ niczego szczególnego, a już tym bardziej myśleć o nim
jako daniu na proszony obiad czy kolacje.
Nic bardziej mylnego. Udowodnię wam, że wydawałoby się
banalne meatbolls można wznieść na wyżyny sztuki kulinarnej i przygotować
posiłek, którym zaskoczycie nie tylko domowników, ale również i zaproszonych
gości. A jeśli macie dzieci to z pewnością już się nie odpędzicie od próśb o
mięsne kuleczki z makaronowymi nitkami.
Od kiedy pamiętam zawsze przygotowywałam tego typu ‘kuleczki’
z mięsa wieprzowego i głównie z dodatkiem sosu pieczarkowego. Sos pomidorowy nieszczególnie
mi w tym zestawieniu smakował. Cóż, dzisiaj już wiem, że po prostu robiłam zły
sos pomidorowy. Teraz nie wyobrażam już sobie meatballs w towarzystwie innego
niż pomidorowy.