google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 google.com, pub-2456296071679977, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Moje szkockie Smaki

poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Śródziemnomorska sałatka z kukurydzy / Mediterranean Corn Salad.

Upały dotykają nie tylko was, mieszkających w Polsce. W Szkocji, która większości, znanych mi ludzi, kojarzy się z wiecznie wiejącym wiatrem i obficie padającym deszczem, też nie jest lepiej. Chociaż temperatura powietrza nie przekracza 25 stopni Celsjusza, to ze względu na jego wilgotność jest tu naprawdę gorąco.

Podobnie jak wszyscy dotknięci upałami, ja również szukam możliwości ochłody. Plaż mi tu nie brakuje, ale na plaży nie można przecież spędzić całego dnia, zwłaszcza, że trzeba pracować.

W takie dni moje posiłki też ulegają dramatycznej zmianie. Szukam dań lekkich i orzeźwiających, chociaż tak szczerze powiedziawszy najchętniej to nic bym nie jadła. Upał zdecydowanie odbiera mi apetyt. Jeść jednak coś trzeba. W takich wypadkach najlepiej sięgać do kuchni krajów, które z upałem zmagają się przez większość roku, a ludzie tam żyją i co więcej dobrze się odżywiają.

Z kuchni krajów południa najbardziej do gustu przypadły mi sałatki. I taką chłodzącą sałatkę z kukurydzy, oprócz tej z ogórka, na którą przepis zamieściłam już na tym blogu, przygotowuje w upalne dni.

sobota, 8 sierpnia 2020

Hinduski kremowy deser alla panna cotta (Bhapi Doi)

Lato, upalne jak w tym roku, to najlepszy czas na desery, szczególnie te zimne i z sezonowymi owocami. Dzisiejszy deser w kraju, z którego pochodzi i w którym, na większości jego obszaru, upalne dni są na porządku dziennym, przygotowuje się głównie z malinami, na które sezon właśnie się teraz kończy. Ja jednak wole go z dodatkiem czerwonych porzeczek lub agrestu. Doskonale też smakuje z dodatkiem jeżyn, na które, z kolei, sezon się zaczyna. W tym tygodniu jednak nie miałam w planach wyjazdu na farmę, gdzie zazwyczaj zbieram moje owoce i dlatego też ograniczyłam się do zakupu, w pobliskim warzywniaku, organicznych borówek amerykańskich i z nimi przygotowałam dzisiejszy hinduski deser Bhapi Doi.
 Jak z pewnością zauważyliście wiele z moich postów na blogu poświeciłam kuchni hinduskiej. Zastanawiacie się z pewnością jak to się ma do Szkocji, a tym bardziej do szkockich smaków. Ano ma się i to bardzo!
Ci z was, którzy śledzą mój blog, z pewnością zapoznali się z krótką historią jej bytności na tych ziemiach. Pisałam o tym również w zeszłym roku na moim drugim blogu MOJA mała SZKOCJA.

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Red Lentil Dhal - hinduska 'zupa' z czerwonej soczewicy

Jak z pewnością zauważyliście, sporo na moim blogu jest przepisów kuchni hinduskiej, a poprawniej kuchni owej w brytyjskim wydaniu. Znawcy tematu z wiedzą, że Brytyjczycy często urozmaicali, i nadal to robią, dania indyjskie, dodając do nich własne ulubione przyprawy i składniki. Jednym z takich ‘wynalazków’ jest serwowanie curry z frytkami. Konia z rzędem temu, kto znajdzie mi w tradycyjnej hinduskiej kuchni danie zaserwowane z tym dodatkiem (zamiast ryżu), w stylu Mc Donalds. 
Ale to nie curry i serwowane z nim frytki będą bohaterem dzisiejszego postu. Chociaż  i dzisiejsze danie również pochodzi z Indii.
Na bohatera, a raczej bohaterkę wybrałam hinduską zupę z czerwonej soczewicy i wykonałam ją w sposób jak najbardziej zbliżony do oryginału- Red Lentil Dhal. Jestem przekonana, że znajdzie ona wielu zwolenników, również wśród męskiej części czytelników tego bloga. 

Nazwą Dhal określa się, miedzy innymi, różne zupy przygotowywane z roślin strączkowych, do których należy soczewica. Rośliny owe są jednymi z najważniejszych i zarazem podstawowych produktów spożywczych w krajach Azji Południowej i stanowią ważną część kuchni subkontynentu indyjskiego. 
Dhal w tradycyjnej hinduskiej kuchni spożywa się często z dodatkiem ryżu lub naan bread.

Jak tylko mam możliwość i czas, to do zupy tej przygotowuje chlebek naan z dodatkiem czosnku i kolendry. Tym razem zabrakło mi trochę czasu, ale i również chęci. Poza tym zaplanowałam sobie, że pokaże Wam,w jednym z kolejnych postów, jak przygotować ten hinduski chlebek, w różnych wariantach smakowych.

piątek, 31 lipca 2020

Chicken jalfrezi curry


Każdy, kto choć raz odwiedził indyjskie restauracje na Wyspach, z pewnością widział w menu, lub też spożywał, jalfrezi curry. Poza Chicken Tikka Masala, jalfrezi curry jest jednym z najczęściej zamawianych, przez miłośników hinduskiej kuchni, w całej Wielkiej Brytanii.

Większość curry, które przygotowuje się w tych restauracjach, pochodzi - przynajmniej z nazwy - z Indii, Pakistanu czy Bangladeszu. Te dwa ostatnie kraje do 1947 roku były częścią znacznie większych Indii.

Pochodzenie jalfrezi jest jednak trochę niejasne. Istnieje legenda, że danie to ​​zostało wynalezione przez pewnego lorda Marcusa Sandysa (znanego wśród wyższej klasy jako Sands), w czasie, gdy był on gubernatorem stanu Bengal. Ten sam lord jest również uznawany za wynalazcę sosu Worcestershire, bez którego Brytyjczycy nie wyobrażają sobie swojej współczesnej kuchni. W historii tej jest jednak pewna dość duża nieścisłość - nigdy bowiem nie było żadnego gubernatora Bengalu o imieniu Sandys oraz to, że ten dżentelmen nigdy, jak stwierdzono, nie udał się do Indii. Pewne jest tylko w niej to, że istniał.

sobota, 25 lipca 2020

Kurczak Caprese / Caprese chicken


Sałatka Caprere, jest daniem, które nieodłącznie kojarzy mi się ze słoneczną Italią. Zresztą nie tylko mnie. Caprese Salad znana jest na całym świecie i jest chyba najprostszą sałatką, którą można przygotować w domu, w razie najazdu niespodziewanych gości.
Rozkoszując się dużymi soczystymi plastrami Mozzarelli, dojrzewającymi w słońcu pomidorami w połączeniu ze złocistą oliwą i świeżą cudnie pachnącą bazylią, przenosimy się w myślach na słoneczne brzegi Adriatyku.

poniedziałek, 20 lipca 2020

Zupa z pomidorów, papryki i kiełbasy chorizo / Tomato, Pepper and Chorizo Soup

Zupa ta ma korzenie hiszpańskie i należy do grupy najczęściej serwowanych w Szkocji, jak również pozostałych częściach Zjednoczonego Królestwa, w tematycznych restauracjach z kuchnią z południa Europy. Ale nie tylko. Znajdziecie ją również w menu przydrożnych zajazdów i pracowniczych kantynach.
Brytyjczycy kochają Hiszpanię. Przez lata wspólnej Europy tysiące z nich przeniosło tam swoje życie. Kolejne tysiące ma tam swoje letnie domy. To oni najbardziej przeżyli i w dalszym ciągu przeżywają wyjście UK ze Unii Europejskiej. Gdyby to od ich głosów zależał wynik referendum, to nie mielibyśmy teraz tego całego bałaganu.