Te święta będą inne od wszystkich, które pamiętam. Z
pewnością nie tylko dla mnie. Nie będę jednak wpadać w wisielczy nastrój i narzekać
na zaistniałą sytuację. Przynajmniej jedna rzecz mi odpadła – przedświąteczne porządki.
Tak czystego domu jeszcze nigdy nie miałam. Trzeci tydzień na kwarantannie robi
swoje. I co najważniejsze nie robię jak zwykle, w pośpiechu, wielkich świątecznych
zakupów. Nie z obawy o moje finanse (chociaż i one są nie bez znaczenia w tych
czasach), ale z kilku innych poniżej wymienionych powodów.
Po pierwsze szafki w mojej spiżarce uginają się od zapasów.
Po drugie w dobie kwarantanny staram się ograniczać wyjścia również po zakupy, a
po trzecie półki w tutejszych sklepach i tak świecą pustkami. Od miesiąca nie mogę kupić np.
mąki. Na szczęście są jeszcze jajka i można już kupić makaron.
Świąteczne potrawy przygotuje więc w większości z zapasów,
które przezornie nagromadziłam. Wyjątkiem będzie dzisiejszy kurczak i zupa
Cullen Skink, do której kupiłam świeżą rybę, i która będzie bohaterką mojego kolejnego
postu.
Danie to możecie przygotować w również poza Wielkanocą. Świąteczny, nie tyle smak co wygląd nadaje mu sposób ‘ozdobienia’, a dokładniej ‘owinięcia’ piersi z kurczaka plastrami boczku.
Krzyż świętego Andrzeja, patrona Szkocji, to rozpoznawalny na całym świecie symbol. Znajdziecie go między innymi na szkockiej fladze, jednej z najstarszych na świecie. Krzyż jest też jednym z symboli Wielkanocy. Dlatego też postanowiłam, wzorem wielkanocnych drożdżowych bułeczek Hot cross buns, użyć tego symbolu w moim świątecznym daniu.
Danie to możecie przygotować w również poza Wielkanocą. Świąteczny, nie tyle smak co wygląd nadaje mu sposób ‘ozdobienia’, a dokładniej ‘owinięcia’ piersi z kurczaka plastrami boczku.
Krzyż świętego Andrzeja, patrona Szkocji, to rozpoznawalny na całym świecie symbol. Znajdziecie go między innymi na szkockiej fladze, jednej z najstarszych na świecie. Krzyż jest też jednym z symboli Wielkanocy. Dlatego też postanowiłam, wzorem wielkanocnych drożdżowych bułeczek Hot cross buns, użyć tego symbolu w moim świątecznym daniu.
Składniki na porcje dla 2 osób.
2 piersi z kurczaka
4 plastry boczku
2 piersi z kurczaka
4 plastry boczku
Kilka gałązek świeżego majeranku lub łyżeczka suszonego
2 listki lubczyku lub ½ łyżeczki suszonego
½ łyżeczki płatków chili
3 łyżki oliwy/oleju roślinnego
Składniki do sosu porowego:
1 mały por
30 g startego sera cheddar
70 g double cream
2 łyżki masła
2 łyżki masła
Jak przygotować sos przeczytasz pod tym linkiem. Użyłam go już w jednym z opisanych tu dań.
Przygotowanie:
Na desce układam plastry boczku, w formie krzyża świętego
Andrzeja.
Piersi z kurczaka nacieram olejem roślinnym/oliwą, posypuje szczyptą
soli, płatkami chili, lubczykiem. Następnie układam na plastrach boczku, polędwiczką
do góry i zawijam w plastry boczku.
Przekładam do naczynia żaroodpornego lub
brytfanki, tym razem polędwiczką do dołu 😊i ozdabiam gałązkami tymiank. Wkładam
do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 20 minut.
Po tym czasie wyciągam,
aby dodać sos. W trakcie pieczenia w naczyniu pojawiły się soki z kurczaka i wytopiony
z boczku tłuszcz. Ja go nie zostawiam. Wylewam go z naczynia i dodaje sos
serowo-porowy, ale nie nakładam go na piersi tylko ‘rozkładam’ po bokach
naczynia. Ponownie wkładam do piekarnika na 5 do 7 minut.
Podaje z roasted
potatoes i zielonym groszkiem.
Jak wam się podoba moja szkocka wersja Wielkanocnego, niedzielnego
obiadu?
Jaki boczek polecasz?
OdpowiedzUsuńW normalnych warunkach kupiłabym u lokalnego rzeźnika lub w moim ulubionym sklepie farmerskim i taki wam polecam. Ten, którego użyłam w przepisie pochodzi z supermarketu, bo taki udało mi się kupić.
Usuńco to jest double cream? która śmietana w PL byłaby odpowiednikiem...?
OdpowiedzUsuńWitam.
UsuńDouble cream to coś jak nasza słodka śmietana kremówka 30 %. O ile pamiętam takie śmietany można dostać w polskich sklepach. Firma Łowicz takie produkuje. Najczęściej kupuje się je w Polsce na bitą śmietanę, do kawy lub do wypieków. Na Wyspach śmietany single (18 %) i double (30%) bardzo często używa się do przygotowywania potraw mięsnych. W polskiej kuchni w tego typu daniach dominuje głównie kwaśna śmietana, znana tu pod nazwą soured cream.
Pozdrawiam
Agnieszka